Wyciek ropy z zatoce meksykańskiej

Katastrofa ekologiczna o której mowa miała miejsce w 2010 roku. Doszło do niej w zatoce Meksykańskiej, na platformie wiertniczej. Doszło tam do wybuchu, a po potężnej eksplozji do pożaru, który był trudny do opanowanie. O wydarzeniu mówiły media z całego świata wyrokując, że to jedno z ważniejszych wydarzeń związanych z zatruciem środowiska naturalnego przez człowieka ostatnich lat. W wyniku eksplozji platforma zatonęła, a do wody dostało się niemal 700 milionów litrów ropy. Przyznać trzeba, że to ogromna ilość zarówno jeśli chodzi o stratę ekonomiczną, jak i zagrożenie dla środowiska. Ogromną plamę ropy starano się powstrzymać przed rozprzestrzenieniem, nie było to jednak łatwe. Dlatego pierwsze próby zakończyły się niepowodzeniem. Niemal miesiąc zajęły siłom ratunkowym prace nad stworzeniem działającego systemu odprowadzania ropy. Katastrofa dotyczyła nie tylko ekologii. Tu jednak zagrożenie jest najpoważniejsze, dla szeregu gatunków ryb i ptaków. Wyciek spowodował też znaczny spadek połowów. Problemy miała też branża turystyczna stanu Floryda, której obroty znacznie przez katastrofę spadły. Katastrofa ta ze względu na swoje ekonomiczne i ekologiczne konsekwencje była i jest porównywana do niszczycielskiego huraganu Katrina.

Leave a Reply